Po zacnym przyjęciu utworu „Oddział beznadziejnych przypadków”, w którym gościnnie wystąpił Kazik Staszewski, Satori kontynuuje opisywanie polskiej rzeczywistości. Obecne realia dostarczają niekończącej się ilości tematów.
Mamy dość!
– polityków (zwłaszcza tych katujących i rozjeżdżających zwierzęta jak Waldemar B.),
– ograniczania wolności mediów – dopiero co założyliśmy BEZNADZIEJNĄ TV, a już boimy się o naszą ramówkę,
– nepotyzmu Obajtka i jego kolegów.
A najbardziej irytuje nas fakt, że tematów jest tak dużo, że nie nadążamy. Gramy szybki rock, w zasadzie metal, a nie nadążamy!! Dramat…
Wokalnie udzielił się cały zespół. Tym razem Satori zaflirtowało z wokalami gitarzysty prowadzącego oraz basisty, który zarapował jeden z refrenów.
Z całą pewnością zespół nie powiedział ostatniego słowa i możemy już teraz powiedzieć, że będą kolejne, grube afery!
https://www.youtube.com/user/zespolsatori
Facebook: https://www.facebook.com/satorifanpage
?Insta: https://instagram.com/satoriband